Czujesz się przemęczona, momentami sfrustrowana? Wybuchasz z byle powodu, krzyczysz, złościsz się o błahostki? Masz zjazd psychiczny i myślisz o rezygnacji z ED, a najlepiej rocznym urlopie na Malediwach? Jeśli, na któreś z tych pytań odpowiedziałaś twierdząco może to oznaczać, że masz niedobory zaspokajania swoich potrzeb i dbania o siebie. Koniecznie więc wysłuchaj tego odcinka podcastu, w którym opowiemy dlaczego dbanie o siebie jest tak ważne? (W odcinku mówimy o zaspokajaniu potrzeb i zadbaniu o siebie przez kobiety, ale kierujemy go zarówno do kobiet i mężczyzn, gdyż informacje w nim zawarte posłużą i mężom i żonom:) )
Pierwszy krok to uświadomienie sobie swoich potrzeb i tego, że są one ważne, że Ty jesteś ważna! Następnie bolesna prawda – jeśli Ty nie zadbasz o siebie, to nikt o Ciebie nie zadba, tylko Ty jesteś odpowiedzialna za zadbanie o siebie. Jeśli już masz to za sobą, to możesz zacząć działać! Warto prosić o pomoc, planować, wdrożyć strategie i nawyki, stworzyć swoje rytuały tak, aby codziennie mieć chwilę odpoczynku, chwilę na napełnienie siebie, aby móc dawać siebie innym.
W tym odcinku opowiadamy o tym dlaczego zaspokajanie swoich potrzeb jest tak ważne, jak zacząć działać i dbać o siebie. Podajemy listę czynności, które możesz zrobić w chwili relaksu i zachęcamy do stworzenia swojej własnej listy, a na koniec dzielimy się tym, jak my dbamy o siebie 🙂
Z tego odcinka podcastu poznasz odpowiedzi na pytania i dowiesz się o:
- Dlaczego tak ważne jest dbanie o zaspokajanie swoich potrzeb?
- Myślenie o sobie to przejaw egoizmu czy dojrzałości?
- Jakie są podstawowe potrzeby człowieka?
- Jakie są objawy niedoboru dbania o siebie?
- Kto jest odpowiedzialny za zadbanie o Twój czas tylko dla siebie?
- Czy mama może się wypalić zawodowo?
- Jak dbać o siebie?
- Kilka pomysłów i strategii na planowanie odpoczynku.
- Dlaczego warto realizować swoje pasje mimo natłoku spraw i obowiązków?
- Co zrobić, aby wygospodarować codziennie chwilę tylko dla siebie?
- Lista pomysłów na codzienny relaks.
Zostaw komentarz, zadaj pytanie oraz podziel się z innymi
Zapraszamy do zostawienia komentarza poniżej. Napisz czy podobał ci się ten odcinek i co o nim myślisz. Będziemy również wdzięczni za uwagi i pytania dotyczące tego odcinka podcastu.
Jeżeli masz jakieś sugestie, propozycje, uwagi możesz również skontaktować się z nami bezpośrednio poprzez formularz kontaktu tutaj.
A jeżeli podobał ci się ten odcinek podcastu, prosimy podziel się nim ze swoimi znajomymi, w sieciach społecznościowych i na żywo. Będziemy bardzo wdzięczni za pomoc w promocji tego podcastu.
Jak subskrybować podcast i nie przegapić żadnego odcinka
Jak wygodnie słuchać podcastów?
Odpowiedź oraz instrukcje znajdziesz na naszej stronie Jak słuchać podcastów
Moim sposobem na zadbanie o siebie i jednocześnie przechytrzenie siebie (uniknięcie wymówek i słomianego zapału) było kupno półrocznego karnetu do fitness clubu. Teraz nie ma rady, chodzę, bo jest już zapłacone i przecież nie może się zmarnować 🙂
Drugim sposobem na relaks jest chodzenie z dziećmi na basen – one na lekcje do Pani, a ja w tym czasie kilka torów dalej rozkoszuję się samotnym pływaniem 🙂
Pomysł ze spotkaniami bez dzieci wspaniały!
Pozdrawiam i dziękuję za to, że nagrywacie 🙂
Basiu,
Dziękujemy, że dzielisz się z nami swoim sposobem na dbanie o siebie. Oby jak najwięcej endorfin z tego ruchu wyszło. Życzymy wiele radości i w takim razie do zobaczenie na jakimś spotkaniu!
Aniu, Agnieszko – świetny odcinek (jak zwykle!). Podzielę się tak jak prosiłyście tym, jak to u mnie wygląda. W zeszłym roku brałam udział w programie „12 kroków ku pełni życia”. Były to cotygodniowe spotkania, od 18:30 do 21:00, w zamkniętej grupie kobiet. Nie dość, że pogłębiłam swoje życie duchowe, to jeszcze dużą radość dawała mi właśnie ta wspólnota kobiet. Moje dzieci czasem marudziły i chciały mnie zatrzymać w domu, ale mówiłam im, że to dla mnie ważne i … szybko zrozumiały 🙂 Tak naprawdę to one przyjęły to tak samo jak to, że rodzice wychodzą do pracy – po prostu tak jest i już. Wczoraj akurat odkryłam jeszcze, jak można dzieciom (i sobie) uzmysłowić, że relaks dorosłych jest czymś naturalnym.… Czytaj więcej »
Aniu,
Dziękujemy, że podzieliłaś się z nami swoim doświadczeniem. O 12 krokach słyszałam wiele dobrego. Bardzo trafne to z tymi zajęciami dodatkowymi!!! Muszę przetestować. Świetny pomysł z voucherem, ja też kiedyś taki podarowałam siostrze… Ale w sumie to można by dzieciom podarować voucher na jakieś extra wyjście.
A co do weekendu to SUPER! Na pewno skorzystamy 🙂 Odezwiemy się, żeby ustalić termin.
Ja ostatnio odkryłam teatr – chodzę sama raz w miesiącu. Przed teatrem idę do kawiarni na kawę i ciastko a potem wyłączam się w czasie sztuki. Wychodzę z teatru z zupełnie nowym spojrzeniem na życie, zrelaksowana i szczęśliwa, że ten czas był tylko dla mnie. Nie jestem mamą edukującą w domu ale z ogromną przyjemnością słucham Waszego podcastu. Praktycznie w każdym odcinku znajduję coś dla siebie. Pozdrawiam 🙂
Kasiu,
Cudowna celebracja wieczoru! Dziękujemy, że się podzieliłaś.
Dziękuję za ten odcinek, bardzo go potrzebowałam. Z jednej strony codziennie staram się znaleźć choć chwilę dla siebie (zazwyczaj dłuższą niż te 5-10 minut), ale zawsze mam wyrzuty sumienia, że nie robię w tym czasie tego, co „powinnam” albo że zostawiam męża z dziećmi choć czuję że opieka nad nimi to bardziej mój niż jego obowiązek. Miło jest usłyszeć, że moja silna potrzeba odpoczynku sam na sam ze sobą jest normalna! Ja zazwyczaj albo korzystam z drzemki dzieciaków (starszy ma lat 2, młodsza 3 miesiące i czasami udaje się ich uśpić jednocześnie!) albo z chwili gdy starszy jest czymś zajęty a młodsza śpi, przy bardziej intensywnym dniu dopiero gdy mąż wraca z pracy. Moje największe hobby od ponad roku to… Czytaj więcej »
Ewa,
Świetne hobby! Nie wiem czy wiesz, ale szydełkowanie sprawia, że w mózgu wydzielają się jakieś bardzo pozytywne, uspokajające fale, które oddziałują też na otoczenie! Także twoje zajęcie wycisza nie tylko ciebie, ale i dzieciaki. Dziękujemy, że sie z nami podzieliłaś 🙂
Jak zawsze dobrze mi się słuchało:). Czasem jednak bardzo trudno jest wykorzystać czas dla siebie, jeżeli jako mama, gospodyni, żona, czuję, że są sprawy zaniedbane. To nie jest wymówka, to pewien fakt. Braki w funkcjonowaniu domu wpływają na moją umiejętność relaksu. Np. jeżeli mam wieczorem wyjść sama, ale cały dzień gotowałam, sprzątałam, a dzieci plątały mi się pod nogami, to mimo iż byłam z nimi cały dzień nie było mnie tak naprawdę dla nich. Dlatego, np. w dzień w który wychodzę przykładam się minimalnie do prac domowych, za to spędzam czas z dziećmi w sposób uważny, przykładając wagę do tego co mówią. Wydaje nam się, że większość naszego życia upływa na robieniu wszystkiego dla dzieci, ale pytanie ile z tego… Czytaj więcej »
Agato,
Bardzo prawdziwe jest to co piszesz. Randki z dziećmi to świetna sprawa! Ale myślę, że też dobrze mieć świadomość, iż dzieci potrzebują przede wszystkim poczucia bezpieczeństwa. Czasem kiedy nie poświęcimy im uwagi, tylko zajmujemy się różnymi domowymi czynnościami, one obserwują i czują się w naszej bliskości bezpiecznie i dobrze, i też się uczą! Więc nie rób sobie w takie dni wyrzutów sumienia, jako mamy, mamy różne dni z wydolnością. Fajnie, że o tym piszesz, i że umiesz też nieraz zarzucić domowe obowiązki i wybrać świadomie relacje. Dziękujemy bardzo za to, że się z nami podzieliłaś.
Dziękuję za ten odcinek. Dobrze jest wciąż na nowo przypominać sobie ważne sprawy. W ostatnim czasie udało nam się z mężem ustalić kto i co robi w domu, czyli po prostu podzielić obowiązki. Bardzo mi to pomogło, bo choć wiadomo, że wykonuję więcej pracy w domu to mam teraz odczucie „pracy zespołowej”, razem dbamy o dom. Nie muszę się też zastanawiać bez przerwy co dziś powinnam zrobić w domu. Dodatkowo uzgodniliśmy, w które dni tygodnia będą wykonywane poszczególne czynności, a weekend pozostawiliśmy wolny. Tak więc wiem, w które dni muszę się sprężyć, żeby coś więcej posprzątać, a w które będzie więcej luzu. A sobota i niedziela są przeznaczone na różne wiecznie odkładane zadania, wyjazdy i czas spędzony po prostu razem.… Czytaj więcej »
Basiu,
Dziękujemy za komentarz. Bardzo dobry pomysł ze sprzątaniem w tygodniu. Wolna sobota i niedziela to niewątpliwie bardzo cenny czas. Też staram się do tego dążyć. Dziękujemy, że piszesz o czytaniu Pisma Świętego. Po nagraniu odcinka miałyśmy niedosyt, że jakoś mało powiedziałyśmy o rozwoju duchowym, wkrótce zamierzamy dograć odcinek poświęcony temu zagadnieniu. Także tym bardziej dziękujemy za podzielenie się twoim sposobem na odpoczynek!
Bardzo mi się podobał! Ja zawsze staram się radzić sobie z moimi wygórowanymi potrzebami a na stres zazwyczaj pomaga długa kąpiel i ciepłe mleko z miodem – taki mój mały odstresowywacz. A jeśli chodzi o takie rzeczy, żeby nie dopuszczać do zaniedbania własnych potrzeb, to zawsze staram się dotrzymywać słowa, terminów i obietnic. Wtedy czuję wewnętrzny spokój i harmonię. Poza tym jestem dla ludzi miła i uczciwa – karma wraca 🙂
Agnieszko,
To bardzo podobnie jak ja! Też odstresowuje mnie najbardziej ciepła kąpiel, ale zamiast mleka dobra herbata lub zioła!
Dziękujemy, że napisałaś o sobie.
Dziewczyny, pierwszy raz tu jestem, trochę „przypadkiem”. Dopiero się rozglądam ale już widzę, że robicie dużo dobrej roboty!!! Zastanawiamy się z Mężem nad ED, mamy 4 chłopców, najstarszy ma 6 lat i a drodze kolejne Maleństwo. Jednym z faktów który mnie osobiście przeraża to to jak dam radę z dziećmi non stop, psychicznie, fizycznie, etc.a tu widzę takie wsparcie!!! WOW:) Super! Dzięki !!! To kolejne miejsce, które będzie dla mnie inspiracją, nawet przez myśl mi nie przeszło że ktoś pomyślał o tej kwestii, tzn. kondycji Mamy w ED:) Jeszcze raz dziękuję!!!
🙂
Natknęłam się kiedyś na książkę-ćwiczenia z kaligrafii w księgarni. Bardzo lubię pisać. Książka leży pod ręką i w wolnej chwili ćwiczę kaligrafię. To bardzo bardzo uspokaja, odstresowuje, rozwija… Polecam!!! Dziękuję za te nagrania/wywiady itd. Słuchanie też jest częścią mojego relaksu. Pozdrawiam!
Anna,
Świetny sposób na odstresowanie! Też czasem siadam i piszę. Cieszy jeszcze to, że można sobie jakiś budujący cytat wykaligrafować. Powodzenia w dalszej pracy i cieszymy się, że możemy Cię też troszkę odstresować.
A ja jeżdżę na kawę do Włoch:) mam znajomą z którą raz w roku kupujemy najtańsze bilety byle do Włoch i przez trzy dni włóczymy sie po muzeach, pijemy kawę i rozmawiamy, czytamy i podróżujemy . Moich dwóch synków zostawiam z tata i mają męski czas, który bardzo fajnie spędzają a jak wracam nie możemy się sobą nacieszyć. A drugi sposób to sesja medytacji chrześcijańskiej, też raz w roku. Na codzień mój czas to kawa i chłopcy o tym wiedzą i szanują to.
Pozdrawiam i dziękuję dziewczyny za to co robicie
Zapachniało włoską kawą 🙂 super pomysł i chyba się nim zainspirujemy. Medytacja chrześcijańska to może rekolekcje ignacjanskie czy coś innego?
to modlitwa kontemplacyjna, w ciszy, przez dwa dni nie rozmawiamy ze sobą tylko uśmiechamy się do siebie, trzeciego wymieniamy się oczarowaniem 🙂 zwykle sesje są w klasztorze. Dla mnie to też zadbanie o swoją duchowość, która przy małych dzieciach jest trudną sprawą… http://lubin-medytacje.pl/aktualnosci/ możecie posłuchać…
Dziękuję za podcast i podzielenie się Waszym doświadczeniem! Po raz kolejny jego odsłuchanie przypomniało mi o dbaniu o swoje potrzeby,o tym co jest ważne dla mnie jako dla mamy, bo ostatnio już za dużo krzyczę 🙂 Dzięki jeszcze raz! Pozdrawiam serdecznie
SUPER! 🙂
Dziękujemy, że piszesz. Ewo dbaj o siebie!